Z praktycznego i biznesowego punktu widzenia dla Polaka liczą się w zasadzie jedynie dwa podstawowe języki obce: angielski i niemiecki. Który będzie nam bardziej przydatny i na którym warto jest się skupić, by zrobić jak największe postępy w krótkim czasie? Który z nich jest prostszy i da nam efekty po krótszym okresie nauki? Rzecz jasna najważniejsze jest tutaj określenie, na jakim poziomie stoimy. Jeżeli na przykład uczyliśmy się angielskiego w szkole przez kilka lat, natomiast z niemieckim nie mieliśmy nigdy styczności, na pewno wybór angielskiego będzie znacznie bardziej rozsądny. Natomiast jeżeli mieliśmy już okazję pracować w Niemczech, z pewnością pójście dalej w tym kierunku będzie bardziej związane z tym, co zamierzamy robić w przyszłości. Nie sposób oprzeć się wrażeniu, że zdecydowanie najlepszym rozwiązaniem jest nauczenie się zarówno jednego, jak i drugiego spośród tych języków obcych.
Natomiast jeżeli wybór jest tutaj konieczny i nie sposób się bez niego obejść, moim zdaniem wciąż znacznie bardziej uniwersalny jest język angielski – nawet w Niemczech bez większych problemów będziemy w stanie porozumieć się ze sporą częścią społeczeństwa, a na gruncie biznesowym praktycznie z każdym zainteresowanym współpracą z zagranicą przedsiębiorcą. Lepiej jest więc skupić się na języku angielskim, co jednak nie oznacza, że nie warto uczyć się niemieckiego – wciąż jest to bardzo ciekawa alternatywa, dająca niemałą przewagę nad konkurencją.